W obecnych realiach gospodarczych świadczenie przez Polskie spółki usług na rzecz zagranicznych kontrahentów nie stanowi niczego nadzwyczajnego. Postępująca integracja europejska sprawia, iż Polskie firmy z powodzeniem radzą sobie we współpracy gospodarczej z partnerami z innych krajów UE – w tym zwłaszcza z terenu Niemiec czy Francji. Niestety, może się jednak zdarzyć, iż projekt gospodarczy nie odniesie sukcesu, a spółka popadnie w kryzys. Jak wiecie Państwo z innych naszych wpisów, członkowie zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością mogą odpowiadać za długi spółki – o ile w odpowiednim czasie nie złożą wniosku o ogłoszenie upadłości bądź też otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego. Pojawia się jednak pytanie, jak wygląda sprawa odpowiedzialności członków zarządu spółki w przypadku długów wobec firm zagranicznych? W niniejszym wpisie postaramy się przybliżyć Państwu kwestię odpowiedzialności zarządu za długi spółki (299 KSH) w kontekście prawa międzynarodowego.
Właściwość sądu
Na wstępie trzeba podkreślić, iż odmienną kwestią jest prawo właściwe dla danego zobowiązania/stosunku prawnego, a inną jurysdykcja sądowa danego Państwa (właściwość miejscowa sądu). Może się więc zdarzyć, iż sąd np. niemiecki będzie rozpoznawał sprawę, dla której właściwe będzie prawo polskie. Jeszcze odmienną kwestią jest zaś respektowanie orzeczeń wydawanych przez państwo członkowskie UE przez sądy zagraniczne (np. respektowanie wyroku wydanego przez sąd Polski na terenie Niemiec).
Jurysdykcję sądową w odniesieniu do roszczeń przeciwko członkom zarządu o ich osobistą odpowiedzialność za długi spółki (299 KSH, 116 OP) wyznacza rozporządzenie UE nr 1215/2012. Przyjmuje się bowiem, iż nie jest to roszczenie związane bezpośrednio z postępowaniem upadłościowym i kwestii tej nie reguluje rozporządzenie dotyczące postępowań upadłościowych. Generalną zasadę jurysdykcji sądowej wyznacza art. 4 Rozporządzenia 1215/2012, zgodnie z którym z zastrzeżeniem przepisów niniejszego rozporządzenia osoby mające miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego mogą być pozywane, niezależnie od ich obywatelstwa, przed sądy tego państwa członkowskiego.
Do roszczeń przeciwko członkom zarządu zastosowanie znajdzie jednak także jurysdykcja szczególna tj. art. 7 pkt 2 Rozporządzenia nr 1215/2012, zgodnie z którym: Osoba, która ma miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego może być pozwana w innym państwie członkowskim (…) w sprawach dotyczących czynu niedozwolonego lub czynu podobnego do czynu niedozwolonego – przed sądy miejsca, w którym nastąpiło lub może nastąpić zdarzenie wywołujące szkodę;
Podsumowując, teoretycznie więc w przypadku spółki Polskiej i mieszkających w Polsce członków zarządu możliwa byłaby właściwość sądu zagranicznego – np. niemieckiego, jeśli uznać by, iż doszło tam do zdarzenia wywołującego szkodę. W przypadku roszczenia z art. 299 KSH przyjmuje się jednak, iż szkoda powstaje poprzez niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości zgodnie z zasadami prawa upadłościowego. Ciężko więc uznać, iż do takiej szkody doszło gdzie indziej niż w Polsce. Właściwość szczególna w odniesieniu do odpowiedzialności członków zarządu ma więc zastosowanie głównie w sytuacjach gdy Polska spółka posiada zagraniczny zarząd, który dodatkowo mieszka poza Polską.
Wiemy już więc, iż ewentualny proces wobec członków zarządu za długi spółki toczył się będzie przed sądem Polskim – nawet jeśli roszczeń dochodzić będzie spółka zagraniczna.
Prawo właściwe
Jeśli zaś chodzi o prawo właściwe dla danego stosunku prawnego, to decydujące znaczenie będą miały tu zapisy umowne wyznaczające zasady współpracy stron. W przypadku ich braku – zastosowanie znajdzie Rozporządzenie (WE) NR 864/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lipca 2007 r. dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych („Rzym II”) (Dz. U. UE. L. z 2007 r. Nr 199, str. 40). Aby zweryfikować prawo właściwe dla danego stosunku prawnego (wykonania danej umowy), potrzebna jest jednak analiza konkretnej transakcji. Nie mniej jednak należy pamiętać, iż roszczenie z art. 299 KSH oraz art. 116 OP jest roszczeniem zawartym w Polskim porządku prawnym i nie istnieje żaden mechanizm prawny zmieniający zasady działania tychże przepisów przez wzgląd na kraj pochodzenia wierzyciela.
Ewentualnie można by więc rozpatrywać, czy w zaistniałej sprawie członkowie zarządu będą mogli zostać pociągnięci do odpowiedzialności na zasadach prawa niemieckiego (niemiecki odpowiednik art. 299 KSH czy też 116 OP). Odpowiedź zdaje się być jednak przecząca. Przyjmuje się bowiem, iż w tego rodzaju roszczeniach decydujące znaczenie ma kraj pochodzenia spółki i nie zmienia tego nawet właściwość danego kraju (jurysdykcji sądowej) w sprawach upadłościowych. Przyjmuje się bowiem, iż odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania osoby prawnej jest zagadnieniem tak silnie związanym z panującymi w danym systemie prawnym zasadami dotyczącymi funkcjonowania spółek, iż nie sposób stosować do spółki zagranicznej krajowych zasad odpowiedzialności członków zarządu.
Na marginesie można też dodać, iż również samo postępowanie upadłościowe wszczęte w Polsce jest z mocy prawa uznawane i wywołuje skutek w innych państwach członkowskich. Wynika to z art. 20 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/848 z dnia 20 maja 2015 r. w sprawie postępowania upadłościowego (Dz. U. UE. L. z 2015 r. Nr 141, str. 19 z późn. zm.).
Podsumowanie
Podsumowując więc, w naszej opinii brak jest możliwości, aby wierzyciel zagraniczny mógł dochodzić roszczenia z art. 299 KSH czy 116 PU na innych zasadach niż wierzyciel Polski – a więc aby odpowiedzialności tej nie wyłączało złożenie we właściwym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości. Co więcej, wierzyciele zagraniczni nie mogą również dochodzić skutecznie od zarządu spółki roszczeń również na podstawie ich rodzimych przepisów – nawet jeśli właściwym dla danego stosunku prawnego byłoby prawo tego kraju.